W ostatnich miesiącach sytuacja związana z dworcem kolejowym w Augustowie wzbudza coraz większe zaniepokojenie. Mimo wcześniejszych obietnic, zarówno ze strony Polskich Kolei Państwowych, jak i lokalnych polityków, nie podjęto żadnych działań mających na celu remont budynku. Burmistrz Augustowa, Mirosław Karolczuk, rozważa teraz żądanie zwrotu obiektu, który miasto przekazało PKP w zamian za zapewnienia dotyczące jego modernizacji.
Miasto odkupiło dworzec od prywatnego właściciela w 2017 roku, a jego władze podjęły szereg działań mających na celu przygotowanie obiektu do remontu. Zrealizowano niezbędną inwentaryzację i projekt budowlany oraz uzyskano pozwolenie na budowę, co miało umożliwić przywrócenie funkcjonalności budynku. Niestety, minęło już niemal dwa lata od przekazania obiektu, a władze PKP nie wykazały się żadnym postępem w kwestii remontu.
Burmistrz Karolczuk w swoim wystąpieniu zaznaczył, że żadne prace remontowe nie zostały jeszcze rozpoczęte oraz że kolejowe władze zamknęły dworzec na głucho. To rodzi poczucie zawodu i oszukania mieszkańców Augustowa, którzy oczekiwali na konkretne działania w kierunku renowacji ważnego dla społeczności zabytku. W przypadku dalszego braku reakcji ze strony PKP, burmistrz zapowiedział, że miasto zwróci się o odzyskanie dworca, uznając za nieakceptowalne, aby publiczna spółka, która otrzymała nieodpłatnie majątek, nie podjęła się jego utrzymania i remontu.
W ostatnich dniach tematem dworca zajmowali się także radni z lokalnych ugrupowań. Zastępca burmistrza, Filip Chodkiewicz, podkreślił, że dokumentacja związana z remontem może wkrótce stracić ważność, co z kolei skutkowałoby dalszym opóźnieniem w pracach. Lokalne władze apelują do polityków o zaangażowanie w rozwiązanie problemu i podjęcie realnych działań, które w końcu doprowadzą do wyremontowania dworca.»
Źródło: Urząd Miasta Augustów
Oceń: Miasto Augustów rozważa żądanie zwrotu dworca od PKP
Zobacz Także
